Zakład Przemysłu Drzewnego Sp. j.

Zbigniew i Robert BERNACIK


domy drewniane Zwoleń  Garbatka   Zwoleń

O firmie Aktualności i Promocje Budowa trzech domów... Historia jednego domu... Polecane projekty...Wybrane realizacje... Galeria czasu 1998-2014... Referencje i Opinie po czasie... Certyfikat...Kontakt
dom z drewna

Zawartość tej strony wymaga nowszej wersji programu Adobe Flash Player.

Pobierz odtwarzacz Adobe Flash

Aktualności i Promocje - 2015

Aktualności 2014 | Aktualności 2013 | Aktualności 2012

6 listopad 2015

 

Szanowni Państwo,
Na wstępie chciałbym bardzo przeprosić wszystkich, którzy aż rok czekali na mój kolejny wpis do aktualności i poinformować, że kolejne aktualności będą dostępne na naszej stronie na facebook: www.facebook.com/zpdgarbatka

Mimo, że na stronie nic się nie działo przez cały rok, to jednak w tym czasie:

  1. Zakończyliśmy we wrześniu 2014 roku prace związane z domem Zacisze 3.
  2. Pani Ula, razem z mężem Beniaminem i dwójką dzieci ( Zuzią i Kajetanem) w wakacje zamieszkali w swoim domu Borek 1H. Poprosiłem p.Ulę i jej męża o udostępnienie mi zdjęć, które wg nich oddają ducha ich domu, w którym już zamieszkali. Sami Państwo oceńcie, czy otrzymane od klientów zdjęcia pokazują pozytywny czy ….. negatywny obraz domu w którym mieszkają ze swoją rodziną od kilku miesięcy. Otrzymane zdjęcia zamieszczam za ich zgodą poniżej. Przekazali mi oni również, iż podzielą się oni z Państwem niebawem historią budowy swojego domu.
Borek 1H Borek 1H Pakowanie kompletu elementów domu Borek 1H Odbiór fundamentów pod dom Borek 1H Odbiór fundamentów pod dom Borek 1H
  1. Kolejny dom, którego budowa została zaplanowana na ten rok jest już na ukończeniu. Właściciele domu Borek, p.Danusia i p.Sławek postawili sobie za cel wprowadzić się do Wigilii ( dla ścisłości tegorocznej). Trzymam kciuki, aby im się udało. Nasze prace związane z tym domem zostały zakończone w połowie października, jednak złożoność prac wykończeniowych wymaga zawsze ostrożności w szczegółowym planowaniu terminu, w którym właściciele planują zamieszkać. Motywacji i sił dodaje wszystkim moim klientom zaplanowanie terminu przeprowadzki właśnie przed Świętami, które są przecież ……co roku. Magia Świąt udziela się wtedy wszystkim i wspaniałą nagrodą dla inwestora jest zdążyć z wykończeniem domu i zamieszkaniem do Wigilii lub Wielkanocy.
Produkcja elementów domu Borek 1H Montaż ścian domu Borek 1H
  1. Prace na domu (L-58) weszły w etap ocieplenia i wykończenia. Zamieszkanie raczej na Wielkanoc niż na Wigilię.
Produkcja elementów domu Borek 1H Montaż ścian domu Borek 1H Pakowanie kompletu elementów domu Borek 1H
  1. Budowy zaplanowane na 2016 rok są obecnie na etapie kończenia lub jeszcze w fazie przygotowania do wykonania fundamentów. Dobra pogoda sprzyja tym pracom. Daje to nam komfort, że prace budowlane ( tzw. mokre), bez których nie jesteśmy w stanie rozpocząć montażu domów są przygotowane przez Klientów z wyprzedzeniem a nie w ostatniej chwili. Takie zaplanowanie robót, daje komfort wszystkim, zarówno inwestorom jak i nam.
Produkcja elementów domu Borek 1H Montaż ścian domu Borek 1H
  1. Przystępując do przygotowania artykułu brakowało mi trochę tzw. weny twórczej i inspiracji, która jest niezbędna do napisania nawet najkrótszego tekstu. Sam miałem wyrzuty sumienia, że wielu z Państwa zwracało mi uwagę i z niecierpliwością oczekiwało kolejnych artykułów, ja jednak nie byłem w stanie usiąść i „coś” napisać. Oczywiście nie mam na myśli pisania o suchych, ale jednocześnie ważnych faktach, których wiele jest na tej stronie, pod tytułem: „Rozpoczęliśmy montaż,……, zakończyliśmy montaż …..”. Moje artykuły, które pisałem i zamieszczałem w aktualnościach wynikały z wewnętrznej potrzeby i jestem zaskoczony, że wielu z Państwa upominało się o dalsze. Początkowo chciałem napisać o moim najstarszym pracowniku, Panu Henryku, o którym wspomniałem w poprzednim artykule, a który, mimo iż wielokrotnie miał chwile zwątpienia, to jednak doczekał w naszej firmie do emerytury. Wielokrotnie widziałem w jego oczach, jeszcze kilka miesięcy temu, wątpliwości czy doczeka do emerytury w naszej firmie. Podejrzewam, że jego wątpliwości wynikały trochę z obserwacji obecnej rzeczywistości, w której ludzie, tacy jak on, stają się zbędni, niewydajni i niepotrzebni w firmach o podwalinach korporacyjnych. Mam nadzieję, że moje firma nie jest taką firmą. Obserwując zaangażowanie i samozaparcie p.Henryka, kiedy jeszcze kilka lat temu, przez wiele lat pracował na zupełnie innym stanowisku niż obecnie, dostrzegłem w nim, mimo ograniczeń fizycznych, które ma lub będzie miał każdy z nas w jego wieku, ogromny potencjał psychiczny i wolę pracy. Często słyszę w obecnych czasach, że praca w jednej firmie przez wiele lat a czasami całe życie zawodowe ogranicza rozwój. Zupełnie się z tym nie zgadzam, tym bardziej, że sam jestem związany z własną firmą od 18 lat. Mam dopiero 44 lata i też czasami zastanawiam się, czy doczekam emerytury we własnej firmie. Mimo, że moje doświadczenie zawodowe rośnie, to rośnie również dystans do obecnego sposobu zarządzania większością firm, który nazywam maksymalną maksymalizacją zysków. Czy tak naprawdę to jest najważniejsze w prowadzeniu działalności? Na jak długo może starczyć zadowolenia z ciągłego „gonienia zajączka”, którego i tak nie jesteśmy w stanie dogonić. Rozmawiając w ostatnich latach z wieloma swoimi klientami, dostrzegam w nich ogromne wypalenie. Kilka miesięcy temu odwiedził mnie nieoczekiwanie jeden z moich klientów, któremu wybudowałem dom. Nie ukrywam, że zaskoczyła mnie jego osobista wizyta, ponieważ podczas budowy nie był zbyt wylewny, aby okazywać radość z tego, iż dobrze zrobił decydując się na powierzenie nam budowy swojego domu. Tym bardziej zaskoczył mnie powód, dla którego przyjechał rok po skończeniu budowy a kilka miesięcy po zamieszkaniu. Powodem była chęć ….. podziękowania za dom. Nic dodać nic ująć. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie ogromny smutek, jaki widać było na twarzy mojego klienta. Nie do końca rozumiałem wtedy, co powodowało moim klientem, że chciał się osobiście pofatygować ( jadąc kilkadziesiąt kilometrów) nie mając pewności, czy zastanie mnie w firmie, aby podziękować mi i moim pracownikom, mając jednocześnie w sobie tyle smutku. Momentami miałem wrażenie, że jest to nie tylko smutek, ale wręcz cierpienie wypisane na twarzy oraz bijące z głosu. Wczoraj, kiedy szukałem w sobie iskierki dającej mi chęć a nie zmuszanie się do napisania kolejnego artykułu zadzwonił mój klient z prośbą o poradę związaną z dalszym zagospodarowaniem tarasu. To był ten sam klient, jednak jego głos był zupełnie inny, niż kilka miesięcy temu. Nie mieliśmy okazji porozmawiać zbyt długo, ponieważ w tle słyszałem płacz dziecka. W tym miejscu powinienem dodać, że w dniu, w którym podpisywałem z klientem umowę na budowę domu urodziło mu się dziecko. Mój klient powiedział mi, że dopiero teraz zdał sobie sprawę, co jest ważne w życiu. Przez lata pracował w korporacji, która trawiła go latami a kiedy urodziło mu się dziecko wypluła go. Wczoraj powiedział mi on coś, co bardzo utkwiło mi w pamięci: Mam małe dziecko, które potrzebuje mnie teraz, a nie, kiedy będzie dorosłe. Wybudowałem dom, aby się nim cieszyć. Właśnie za to było to podziękowanie kilka miesięcy wcześniej, kiedy mój klient żegnał się z korporacją, która maksymalizację zysku i bezgraniczne poświęcenie firmie stawiała ponad wszystko. Kilka lat temu zmieniłem sposób zarządzania własną firmą, dając swoim pracownikom więcej czasu na spędzenie go nie w pracy, ale ze swoją …..rodziną. Czy odbiło się to na firmie? Nie sądzę, a jeśli tak, to raczej pozytywnie. Pan Henryk kilka dni przed odejściem na emeryturę powiedział mi, że dobrze mu się pracowało ze swoimi kolegami i, że się z nimi zżył i dogadywał, mimo sporej różnicy wieku. Pan Henryk jest starszy od mojego klienta o 20 lat. Chciałbym podziękować w ten sposób swojemu klientowi oraz Panu Henrykowi za dobre słowo i inspirację do napisania tego artykułu. Dziękuję Panie Jarosławie. Dziękuję Panie Henryku. Tym razem to ja opisałem historię mojego klienta, mam jednak nadzieję, że niebawem on sam opisze swoją historię. Sami Państwo oceńcie, co łączy Pana Henryka, który dopracował do emerytury w naszej firmie, mojego klienta, który odzyskał zadowolenie z życia i cieszy się z bycia ojcem i z mieszkania w wybudowanym w 2014 roku domu po odejściu z korporacji, w której pracował.
Aktualności 2014 | Aktualności 2013 | Aktualności 2012
Copyright 2011 ZPD Garbatka, Created byi66.pl